PEREŁKI Z LAMUSA

To musiało wydarzyć się wiele lat temu, bo chyba jeszcze w czasach, gdy ludzie nie używali broni palnej. Jakiś żołnierz, wracając z wojny, zatrzymał się w przydrożnym zajeździe. Wcześniej zasłynął jako najlepszy łucznik w całej armii, uhonorowano go nawet zaszczytami. Musiało go więc ogarnąć niemałe zdziwienie, gdy na drewnianych ścianach budynku ujrzał tarcze narysowane kredą, a w środku każdej z nich wbitą strzałę. Przywołał właściciela zajazdu i zapytał: – Powiedz mi, dobry człowieku, kto u ciebie tak dobrze strzela z łuku? Karczmarz odparł z uśmiechem: – To …

WSZELKI DUCH PANA BOGA CHWALI!

Lubię bezpośredni kontakt z czytelnikiem. Przytrafiają mi się wówczas niebywałe historie. Sam bym ich na pewno nie wydumał. A tu raz, dwa, trzy i jest! Nie dość, że dają do myślenia, to jeszcze trzepią człowiekiem, gdy potrzeba. Ot, choćby coś takiego, co miało miejsce jakiś rok temu. Niby to już rok minął, a stale mi to siedzi „pod zadaszeniem”. Do rzeczy jednak, żeby się zbytnio nie rozwodzić… Otóż przyszła do mnie pewna pani, wzięła książkę do ręki, przyjrzała się stronie tytułowej i mówi: – Wszelki duch Pana …