HISTORIA NA 102!

Dzisiaj przytoczę historię, którą w 1959 roku opowiedział pewnej dziennikarce Jan Brzechwa. Ponieważ mało kto zna to zdarzenie, więc powtórzę je niemal dosłownie. Oddaję więc głos bohaterowi… …pewnego dnia spotkałem się z moim przyjacielem, Erykiem Lipińskim. Spojrzał na nie spode łba i rzekł zgryźliwie: – Poderwałeś mi dziewczynę. – Mów wyraźnie, o co ci chodzi? Gdzie? Kto? Jaka dziewczyna? – Kira. – Nie znam żadnej Kiry. – Nie udawaj, Kira. Świetna dziewczyna. – Daje słowo, że nie znam. – Sama mi powiedziała. – Że niby co? – …