BEZ TYTUŁU, ALE NIE BEZ ZNACZENIA

W erze wszechobecnych klik i układów nie łatwo być pisarzem, który nie jest wazeliniarzem. O pacykarzach, którzy potrafią jedynie rozmazać farby na płótnie, mawia się dzisiaj, że są artystami, natomiast artystów obdarzonych niepospolitym talentem wyrzuca się poza margines tzw. „sztuki”. Dlaczego? Jednym z powodów jest właśnie to, że nie należą do układu – najczęściej lewicowego. Tak wygląda rzeczywistość w każdej dziedzinie sztuki. Lansuje się miernotę i cwaniactwo, do którego wymyśla się filozofię pod tytułem „gówno jest piękne”. A bezrefleksyjny odbiorca łyka to łajno i powtarza sobie: na …