JEGO STARA
Julia Craddock miała trzydzieści pięć lat i całe życie ani przez chwilę nie była ładna czy urocza. Minęło trzydzieści pięć lat – młodość i dojrzałość – i wciąż ani śladu piękności czy uroku. Im była starsza, tym bardziej brzydła. Ciało jej stało się twarde i muskularne po piętnastu latach strawionych w kuchni i nad balią. Włosy miała zmierzwione, pozlepiane w strąki i brudne. Twarz poorały jej bruzdy znoju i szpetoty, a piersi zwisały płasko niby tybinki siodła. Żaden mężczyzna nie widział w Julii nic poza odrażającą imitacją …