MEANDRY ETYKIETY TOWARZYSKIEJ

Prezentacja gości W czasach, w których żyła Daisy, przedstawianiem gości na dworach zajmował się specjalnie wyznaczony do tego lokaj. Ale nie wszystkie spotkania pośród arystokratów miały charakter oficjalny. W mniejszym gronie to pani domu była zobowiązana zaprezentować innym nowe osoby – nie tylko z imienia i nazwiska, ale również wymieniając stanowisko społeczne, zajęcie oraz zasługi. Zebrani chcieli wiedzieć, z kim mają do czynienia, komu się jak ukłonić, dla kogo schlebiać, a kogo zaszczycić widokiem własnych pleców. Jeśli osoba była niepoczesna – jak wówczas mawiano – szkoda było …

SŁOWO PROROCZE O LITERATURZE

Ostatnio miałem burzliwą dyskusję z pewnym wydawcą na temat przyszłości literatury. Opowiedziałem mu historię, która przytrafiła mi się w czasie letniej promocji książek. Otóż przyszedł do mnie na stoisko mężczyzna, który już w pierwszych słowach zakomunikował: – Nie lubię czytać. Świerzbił mnie język, żeby mu odpowiedzieć: „Nie ma się czym chwalić, raczej nad czym płakać”. Ale zbyłem milczeniem jego namiętne wyznanie na temat literatury. Niech sobie gada, co chce. Pogada i pójdzie, nie będę się denerwował. A ten zamiast odejść, zaczął grzebać w książkach. Wziął do ręki …