PAMIĘCI DARKA NIEDŹWIECKIEGO

  Ten post napisałem 4 lata temu. Ale wczoraj, gdy byłem na cmentarzu, pomyślałem, że powinienem przypomnieć o Darku tym, którzy go znali i pamietają o nim…   Ostatnio Darek miał kłopoty ze zdrowiem. Systematycznie trafiał do szpitala i prawdę mówiąc przyzwyczailiśmy się do tego, że szedł tam i wracał, szedł i wracał. Łatwo wtedy zapomnieć, że szpitale to drogowskazy we wiadomym kierunku. Uśpiliśmy swoją czujność. A teraz, gdy ruszył spośród żywych, pozostaje po nim czarna pustka. Nikt z nas nie będzie już miał okazji zaprosić go …

ULICA POKUS

(Bajka) Przed wielu, wielu, laty żył król, który miał prześliczną córkę. (Jest rzeczą godną zastanowienia, że przed wielu laty królowie mieli zawsze piękne córki). Imię prześlicznej królewny, o której tu mowa, było: księżniczka Karamel. Ojciec ubóstwiał ją i miał o niej jak najlepsze mniemanie. Jakkolwiek możliwe jest też ubóstwiać kogoś, nie mając o nim w ogóle mniemania. Lecz król nasz, jak się rzekło, miał mniemanie. Uważał księżniczkę Karamel za najdoskonalszą istotę. Rozmyślał nad tym, jak znaleźć młodzieńca, który byłby godny zostać jej mężem. Myśl ta pozbawiała go …

WRÓŻKA – CZYLI JAK ZROBIĆ Z SIEBIE WARIATA

Swego czasu nosiłem się z zamiarem napisania historyjki pt. „Wróżka Wanda”. Miała ona wejść w skład książki Scenki z życia we dwoje. Było to oparte na faktach opowiadanie o tym, w jaki sposób wróżka rozbiła udany związek miedzy dwojgiem naprawdę pasujących do siebie ludzi. Kobieta pod pseudonimem „Wróżka Wanda” była rzeczywistą postacią i cieszyła się ogromnym powodzeniem wśród klientek na wrocławskim Muchoborze. Zdaje się, że zadarła z kimś z kryminalnego półświatka, bo nagle zniknęła z Wrocławia i pojawiła się – pod zmienionym pseudonimem – w Gdyni. Żeby …