GRA W DOBRYM TONIE
– Tenis nie jest ani nowy, ani angielski – zauważa Shelagh. – Major Wingfield zaadaptował tylko starą francuską grę do nowych reguł. – Ale jest w dobrym tonie – żartobliwie podchwytuje Daisy – dlatego muszę nabrać wprawy. – No tak – przyznaje Shelagh, gdy zatrzymują się przed trawiastym kortem. – To jest gra błędów. Kto popełni ich mniej, ten wygrywa. – Cóż, to zupełnie jak w życiu – odpowiada jej siostra. Zacytowany powyżej fragment rozmowy pochodzi z II tomu książki „Daisy. Błękitna tożsamość”. Rozmowa ma miejsce w …